Po ostatnim dobrym występie przeciwko zespołowi Kabla, w ten weekend Pogoń czekały dwie gry towarzyskie. W sobotę „przyleciał” Lotnik Kryspinów, natomiast w niedzielę na boisku J&J w Skotnikach pojawił się czołowy przedstawiciel III grupy krakowskiej okręgówki – Jordan Zakliczyn. Sobotnia wygrana 4-0 naszej młodzieży udanie rozpoczęła weekend, który zakończony został kolejnym zwycięstwem.

Mecz zaczął się spokojnie. Pierwszą groźną sytuację Pogoń miała w 22. minucie, kiedy to Żurek dostrzegł źle ustawionego bramkarza rywali i postanowił zaskoczyć go mocnym uderzeniem, jednak strzał ten obił tylko poprzeczkę bramki przeciwnika. Wydawało się, że Pogoń po tym impulsie przejmie kontrolę nad meczem, ale dokładnie dwie minuty później to goście doszli do głosu. Po otrzymaniu świetnego podania z jednej na drugą stronę pola karnego, napastnik gości postanowił uderzyć w czystej sytuacji. Sikora poradził sobie z obroną tego strzału, lecz po jego interwencji piłka niefortunnie znalazła się na siódmym metrze przed bramką, idealnie na nodze innego zawodnika Jordana, jednak jego strzał na pustą bramkę poleciał nad poprzeczką.

W późniejszym etapie pierwszej połowy Pogoń przejęła kontrolę nad meczem. W 30. minucie świetną kontrę uderzeniem z obrębu pola karnego zamykał Dąbrowski, jednak strzał ten został zablokowany przez rywala. Ten sam zawodnik próbował ponownie w 38. minucie, ale wtedy celny strzał zdołał wyłapać bramkarz. Dwie minuty później po bardzo dobrym podaniu ze środka pola, Król wyszedł sam na sam z bramkarzem zostawiając za sobą dwóch obrońców. Gdy chciał już uderzać na bramkę, to jeden z nich zdążył z ofiarną interwencją wybijając futbolówkę na rzut rożny. Do przerwy 0-0.

Chwilę po zmianie stron, to Jordan zyskał małą przewagę, lecz szybko piłkarze Pogoni ukrócili zapędy rywali bramką na 1-0. Bardzo inteligentne podanie do tyłu od Żurka wykorzystał Król oddając strzał lewą nogą spoza pola karnego. Po zdobyciu gola Pogoń cofnęła się bliżej swojego pola karnego i oddała inicjatywę Jordanowi, który za wszelką cenę chciał doprowadzić do wyrównania. Mimo przewagi, Jordanowi udało się stworzyć tylko jedną dogodną sytuację. Trudny strzał rywala Sikora musiał bronić nogami. Około 60. minuty Pogoń odzyskała przewagę, jednak na efekty w postaci bramek trzeba było jeszcze chwilę poczekać. W 72. minucie po świetnej akcji zapoczątkowanej przez naszego golkipera, Pogoń wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Piłka od Sikory trafiła do Lachmana, następnie otrzymał ją Kończak, który prostopadłym podaniem uruchomił Króla, a ten podprowadzając piłkę i podając, pozwolił znaleźć się Zającowi przed pustą bramką z futbolówką przy nodze. Akcję składającą się z czterech podań i strzału, nie licząc niewiele starszego Sikory przeprowadzili zawodnicy z rocznika 2004! Ten gol nie zaspokoił apetytu piłkarzy Pogoni. W dalszym ciągu to oni mieli przewagę i prowadzili grę. Efektem tego była „100%” sytuacja Gębali wypracowana po kilkupodaniowej akcji i bardzo efektownym zagraniu Zająca. Chcąc przelobować bramkarza popularny „Gębi” trafił jednak w poprzeczkę. Chwilę później błąd i zawahanie golkipera rywali w inteligentny sposób przy pomocy Zająca wykorzystał Dąbrowski.

Do końca meczu już nic więcej się nie wydarzyło. Było to bardzo pewne zwycięstwo Pogoni. Z perspektywy całego meczu w pełni zasłużone. Cieszą bardzo dobre występy w zespole seniorskim młodych zawodników z grupy juniorów U-19. Cieszy również bardzo dobra forma całej drużyny. W takie słoneczne dni można grać bez końca!

POGOŃ Kraków – Jordan Zakliczyn 3-0 (0-0)

Pogoń:
M. Sikora (70′ Pitala) – Lachman (75′ Testowany I), Dziedzic, Testowany I (46′ Mitka) – Testowany II (65′ Gębala), Dziekański, Żurawiecki, Żurek (55′ Kończak), Dąbrowski (80′ Testowany II) – Piwowarczyk (63′ Zając), Król (75′ Piwowarczyk)

Bramki:
48′ Król (as. Żurek)
72′ Zając (as. Król)
82′ Dąbrowski (bez asysty)