
Rozrywka online to łatwy sposób na oderwanie się od rutyny - Ice Casino
„Czasami najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest po prostu obserwować. Zwyczajnie oglądasz, a [dopiero] potem możesz kierować.”
„Dla nas, jako dorosłych, najważniejsze to zejść z drogi. Zejdź z drogi, obserwuj, słuchaj, ucz się i kieruj.”
Kobe Bryant pozostawił po sobie zbiór uniwersalnych wskazówek. Również dla rodziców.
Oto wybrane z nich.
1. Zapytaj dzieci, czego chcą.
„Na wczesnym etapie ważne dla dziecka jest to, by miało swobodę tworzenia i rozwijania wyobraźni. Gra powinna być zabawą połączoną z uczeniem się podstawowych elementów danej dyscypliny.”
2. Przywróć swobodną grę.
„Wycofaj się. Kiedy grasz z dzieckiem na podwórku w koszykówkę, zamiast określać liczbę rzutów, jaką ma wykonać, po prostu razem się bawcie!”
3. Zachęcaj do „próbkowania”.
„Kiedy dzieci dorastają, uprawianie różnych dyscyplin sportu staje się jeszcze ważniejsze ze względu na samo zapobieganie kontuzjom. Ale na wcześniejszym etapie rozpala ono wyobraźnię! Nie da się zmusić dziecka do zostania piłkarzem czy koszykarzem. Nie wiadomo, jaką drogę wybierze. Pokaż mu różne sporty, pozwól mu się bawić i spędzać czas z przyjaciółmi.”
4. Nastaw się na rozwój.
„Każde dziecko jest inne. Każde rozwija się inaczej. Widziałem dzieci, które zrobiły niesamowite postępy w dwa miesiące oraz takie, które rozwinęły się na przestrzeni dwóch, trzech lat. Każdy rozwija się w swoim własnym tempie. Najważniejsze jest to, by kontynuować treningi krok po kroku i, jako rodzice czy trenerzy, nie wpadać we frustrację tylko dlatego, że dziecko nie rozwija się tak szybko, jak my byśmy tego chcieli. Po prostu usiądź i pozwól mu się rozwijać. W ten sposób codziennie pomożesz mu stawać się lepszym.”
Źródła 👇
https://www.facebook.com/bernado.henry/posts/2270876929602847
Zdjęcie: Stephen R. Sylvanie-USA TODAY Sports
Szukasz świetnego prezentu pod choinkę dla swojego dziecka? Chyba mamy
Bardzo dobrze spisała się nasza drużyna z rocznika 2009 na
W poniedziałek, 23 maja na świat przyszła Sarah, córeczka trenera